Rolnictwo na ogół kojarzy się każdemu z tą samą definicją. Jako jeden z działów gospodarczych, który zapewnia dostarczenie płodów rolnych. Mogą one pochodzić albo z hodowli roślin uprawnych, albo zwierząt. Zdanie na temat polskiej gospodarki jest fatalne, większość ludzi uważa, że to niezbyt intratny sposób na zarabianie, a stosunek włożonej w to pracy energii nie jest proporcjonalny do tego co uzyskujemy. Czasami jednak rolnictwo to nie tylko części do ciągników. Ze względu na niskie ceny owsa kilka lat temu, ludzie wpadli na jego efektywne wykorzystanie- jako środek opałowy. Palenie w piecach owsem, wydawać by się mogło dziwnym pomysłem, jednak surowiec ten sprawdzał się równie dobrze jak węglowy groszek. W ten sposób części do maszyn rolniczych znowu stały się przydatne. Ludzie kupowali zboże w bardzo dużych ilościach, napędzając tym samym gospodarkę. Powiedzenie, że ,,potrzeba matką wynalazków” znowu znalazło swoje potwierdzenie. Na tym przykładzie widać, że rolnictwo, to nie tylko części rolnicze, praca w polu i obchód zwierząt gospodarczych. Gdyby ludzie podchodzili do pewnych zagadnień bardziej kreatywnie, mogli by liczyć na wyższe zyski i opłacalność swojej ciężkiej pracy.
