Tłumaczenia to dość ciekawa dziedzina dla osób kończących filologie, a dla których nauczanie języka nie jest atrakcyjną perspektywą. Zaznaczyć jednak trzeba, że nie jest to proste zadanie, na początek trzeba zdobyć odpowiednie kwalifikacje, aby móc wykonywać ten zawód. Jeśli interesują nas tłumaczenia to podstawowym wymogiem jest ukończenie studiów filologicznych, oraz podyplomowych o kierunku tłumaczenia. To jednak nie koniec i żeby uzyskać upragniony tytuł musimy jeszcze stanąć przed komisją i zdać odpowiedni egzamin. Komisja składa się z członków w liczbie od trzech do pięciu osób, które układają pytania do części pisemnej oraz ustnej. W części pisemnej uczestnicy podejmują się tłumaczenia czterech tekstów na co mają cztery godziny. Następnie komisja sprawdza i ocenia dokonane translacje, by po upływie siedmiu dni ogłosić egzamin ustny. Podczas wyżej wymienionego kandydaci mają do przełożenia ponownie cztery teksty i jeżeli z powodzeniem ukończy i tą część zdobywa w ten sposób odpowiednie uprawnienia.

Pożyczkę można dostać bardzo łatwo, ale bardzo często okazuje się, że dużo  trudniej ją niestety spłacić. Dlatego jeśli już musimy wziąć pożyczkę to wybierajmy przynajmniej te bardziej korzystne dla nas źródła. Najpewniejszym i najbardziej nieszkodliwym źródłem są oczywiście rodzina i znajomi. Jednak jeśli musimy pożyczyć większą kwotę pieniędzy, to niestety musimy szukać bardziej komercyjnej pomocy. Najpierw sprawdzajmy banki. Czasem mają korzystne oferty na przykład na kredyt, czy pożyczkę tyko na dowód, albo na preferencyjnych warunkach. Bank jest ograniczany przez prawa bankowe, nie może więc narzucić nam lichwiarskiego oprocentowania, czy nieuczciwych warunków umowy. Dlatego może być pewniejszym źródłem dochodów. Jednak jeśli nie mamy takiej możliwości, to sprawdzajmy firmy prywatne. Uważnie czytajmy zawarte informacje na stronach internetowych, jakie oprocentowanie musimy zapłacić, na jaki okres możemy pożyczyć, a także w jaki sposób odbywa się spłata rat i czy możemy bez odsetek spłacić wcześniej nasze zadłużenie. Dopiero na końcu wybierajmy lombardy, bądź małe firmy, bez żadnej siedziby z ogłoszeniami tylko rozwieszonymi na słupie.

Nierzadko zdarza się, iż potrzebujemy większej ilości pieniędzy, a nasze oszczędności są zbyt małe lub w ogóle ich nie ma. Kredyty są najlepszym rozwiązaniem tego problemu. W banku zostanie dokonana ocena naszej zdolności kredytowej, a następnie (jeżeli ta weryfikacja wypadnie pozytywnie) udzielenie samego kredytu. Dla większości z nas kredyty nie są „chlebem powszednim”, dlatego nie wiemy czy za jakiś czas nie okaże się, iż zmuszeni będziemy ponosić dodatkowe koszty w związku z zobowiązaniem, o których na etapie składania wniosku o pożyczkę nie mieliśmy pojęcia. Kredyty bowiem, a właściwie umowa kredytowa, rzadko jest konsultowana z prawnikiem. Jakie pytania zadawać w banku, aby uniknąć później zaskoczenia. Jak bank ustala oprocentowanie? Jak wysoka jest prowizja i opłaty za rozpatrywanie wniosku? Jakie są inne wymagane opłaty? Czy można wcześniej spłacić kredyt. Jeśli tak, to ile to kosztuje? Czy można będzie zawiesić spłaty. Jeżeli tak, to w jakich przypadkach? Jak długi jest okres kredytowania?

Niespodziewane wydarzenia sprawiają, że wielokrotnie mamy dodatkowe wydatki. Sporo osób ma wydatki związane z imprezami okolicznościowymi. Staliśmy się niewolnikami dóbr konsumpcyjnych. Coraz więcej osób nabywa nowe towary. Zarobki niestety nie idą adekwatnie do podwyżek dóbr konsumpcyjnych. Żeby podreperować budżet domowy coraz częściej pożyczamy pieniądze. Jest to sposób na sprostanie niezaplanowanym wydatkom. Jesteśmy coraz bardziej zależni od pieniędzy jakie posiadamy. Wiele osób pożycza pieniądze na okresowe wydatki np. na święta. Pożyczamy coraz częściej choć to jest lichwa w parabankach. W ten sposób spłacamy ponad 100 % tego co pożyczyliśmy. Aby mieć pewność, że spłacimy najlepiej pożyczać z banku. Takie pożyczki są ubezpieczone i w razie problemów lub śmierci dług zostanie spłacony. Pożyczajmy jednak z głową, aby nie popaść w spiralę długów które doprowadzą nas na skraj bankructwa. Jestem zdania, że jedynym pewnym sposobem na pożyczki pieniężne są banki. Więc unikajmy jak możemy parabanków.