Któż z nas nie miał choć raz w życiu ochoty na ekstrawagancję w kuchni? Jeśli chodzi o kucharzy amatorów lub amatorów dobrej kuchni, raczej nie znajdziemy nikogo, kto nie skusił się choć raz w życiu na zjedzenie, a może nawet na ugotowanie czegoś ekstra. Dla jednych będzie to przygotowanie własnoręcznie złowionej ryby, dla innych przygotowanie i uwędzenie domowej kiełbasy. Ktoś inny pokusi się o przygotowanie orientalnej potrawy, w skład której wchodzi szafran, inny zaś pokusi się o otwarcie puszki z kawiorem z bieługi. Znajdą się pewnie i tacy, których szaleństwo kulinarne zaowocuje stworzeniem piętrowego tortu wielkości pomnika Jezusa stojącego w Świebodzinie, inni zaś ograniczą się do zrobienia jajecznicy ze strusiego jaja lub z dwóch tuzinów jaj przepiórczych. Można także pominąć jaja i przygotować same przepiórki. Niektórzy za szczyt wyrafinowania kulinarnego uznają własnoręczne przyrządzenie sushi, inni zaś z dziką rozkoszą pastwią się w kuchni nad żabimi udkami lub ślimakami w czosnku. Jakkolwiek nie pojmowalibyśmy finezji w kuchni, raz na jakiś czas każdy, czy to od strony garnka czy talerza, ma ochotę uciec od tradycyjnej kuchni codziennej albo dla zabawy, albo z ciekawości czy chęci poczucia na podniebieniu odrobiny luksusu.

http://www.lazyhours.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ