Tata po dluzszej chwili zastanowienia zgodzil sie na ten podstepny plan. Wiem, ze to podle, ale czasem nie ma innego wyjscia, a cel uswieca srodki. W koncu wyrzuty sumienia mialabym, gdyby internet byl naprawde czyms zupelnie zlym. A przeciez nie mam zamiaru wykorzystywac go, zeby umawiac sie na randki z jakimis nieznajomymi. Tata na pewno tez nie bedzie chodzil po nieprzyzwoitych stronach. Wiec ogólny cel dla którego potrzebujemy internetu jest dobry. Nie mamy zlych zamiarów, wiec i wyrzuty sumienia, jakos nie sa zbyt duze. Co zrobimy jesli jakims cudem sie wyda? No cóz wine wezme na siebie i jakos to bedzie. A nóz mama zrozumie, ze mielismy internet, a ja nie zostalam zamordowana i tata nas nie zostawil. Moze w ten sposób mame przekonamy do internetu. Póki co nie ma o co sie martwic. Musimy tylko pogadac z ciocia. Mysle, ze ona sie zgodzi. Sama jest przeciwna rygorowi panujacemu w naszym domu. Mysle, ze nawet jesli bedzie miala jakies watpliwosci, to zdolamy ja przekonac szybciej niz mame.

www.eurobajt.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ