Powstanie gimnazjum to dla wielu młodych osób, dla kadry nauczycielskiej i dla całego systemu szkolnictwa był ogromny cios. Cios nie tylko w całą długoletnią strukturę wykształcenia, w której po szkole podstawowej wstępowało się w próg szkoły średniej, ale głównie w strukturę świadomości. Młodzi ludzie musieli odnaleźć się w nowym środowisku, które skupiało często ludzi z wielu środowisk a w publicznych gimnazjach w jednej klasie potrafiły znajdować się dzieci z patologicznych rodzin razem z tymi, które nie miały pojęcia o problemach społecznych. Widać wyraźnie, że na przestrzeni lat gimnazja zmieniły się w istne place bitwy między nauczycielami a uczniami. Wielu specjalistów zastanawia się czy nie pora wrócić do starego systemu, który przede wszystkim nie tylko uczył, ale bardzo skutecznie wychowywał, ponieważ dzieci przez wiele lat mogły rozwijać się pod okiem tych samych nauczycieli, którzy byli szanowani i uznawani za autorytety. Trudno się z tym nie zgodzić widząc w telewizji szokujące nagrania młodzieży, która na lekcji zamiast się uczyć nakłada nauczycielowi na głowę śmietnik. Niestety póki co trzeba pogodzić się z faktem istnienia gimnazjum i po prostu dostosować się do tych trudnych warunków, które stwarza. Być może to też jakaś forma wychowania.

http://www.jollyville.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ