Przez stulecia dziecko nie było uznawane za osobę, dzieciństwo rozumiane jako szczególny czas w życiu człowieka związany z opieką i ochroną obejmował okres tylko do 7 roku życia, później dziecko przechodziło do kategorii dorosły ale niepełny, dzieci były traktowane jako miniaturki dorosłych bez prawa głosu. Dzieci były formalnie własnością rodziców, to ojciec dysponował wszystkimi prawami. Miał również prawo do sprzedania i zabicia swojego dziecka. Dzieci ułomne, cielesnym deformacjami, były zabijane jeszcze w piętnastowiecznej Europie. Marcin Luter zachęcał topienie dzieci z defektami umysłu, ponieważ spostrzegał je jako narzędzie szatana. Dzieci wykorzystywane były również do zabaw i seksu. Wypożyczanie i sprzedawanie dzieci żebrakom oraz celowe ich okaleczania (co dotyczyło dzieci z niższych klas społecznych) było praktykowane do XIX wieku. Dopiero w XIX wieku zaczęto dostrzegać dziecko jako człowieka iż zauważać, ze dzieje mu się krzywda. Pojawiły się sierocińce i domy opiekuńcze.

http://www.rezydencjastaromiejska.pl/

ZOSTAW ODPOWIEDŹ