Nałożenie embarga na Rosję było punktem zwrotnym w obszarze eksportu polskich jabłek na rynki poza Europą. W obliczu utraty największego odbiorcy rodzimi producenci i eksporterzy zwrócili się ku rynkom azjatyckim, bliskiego wschodu a także zaczęli poszukiwać nowej formuły marketingowej na swoje działania skierowane do tradycyjnych odbiorców na terenie Unii Europejskiej. Przypomnijmy, że gra od początku toczyła się o niebagatelne stawki. Faktem jest, że polska produkcja wynosi powyżej 3 milionów ton rocznie, co czyni nasz kraj największym producentem jabłek w Europie. Jabłka stanowią ponad 80% całkowitej produkcji owoców.

Nowe sytuacje, nowe orientacje

W ostatnich latach rośnie zapotrzebowanie na polskie jabłka od importerów z Algierii, Maroka, Libii, Egiptu, a nawet tak odległych geograficznie krajów jak Wietnam (jabłka eksportowane do Wietnamu muszą podróżować przez około 50 dni, więc muszą być dobrze chronione, aby ich jakość nie mogła zostać zakwestionowana w miejscu przeznaczenia). Cena jabłek była na tyle niska, że za tym produktem oglądali się nabywcy nawet z najdalszych zakątków świata, gdyż wkalkulowany w cenę koszt transportu jabłek dawał kwotę w dalszym ciągu atrakcyjną, mimo dużych odległości i długiego czasu oczekiwania na transport.

Im gorzej tym lepiej ?

Sytuacja w roku 2015 była więc dla rynku prawdziwym wyzwaniem. Paradoksalnie więc pogorszenie ich sytuacji rynkowej stało się bodźcem do większej elastyczności i szukania alternatywy na innych rynkach, co w rezultacie wpłynęło na ich większą konkurencyjność. Zmieniła się także sytuacja w zakresie szeroko pojętej logistyki oraz samego transportu jabłek. Co ciekawe rynek zdecydowanie skłonił się ku plastikowym skrzyniom i skrzyniopaletom na jabłka. Ta zmiana przyszła niejako naturalnie, gdyż zarówno drewniane skrzyniopalety na jabłka jak i drewniane skrzynie na jabłka okazały się w zbyt dużym stopniu obniżać konkurencyjność przedsięwzięć eksportowych w sytuacji, gdy czas dostarczenia towaru do docelowych destynacji wynosił więcej niż 30 dni.

Plastikowa rewolucja

W takiej sytuacji drewniane skrzyniopalety na jabłka jak i skrzynie na jabłka ulegają zawilgoceniu, co powoduje w dalszej konsekwencji gnicie zbyt dużej ilości towaru, co jest z kolei jedną z przyczyn tego, iż transport jabłek nie przynosi takiego zysku jak oczekiwano we wstępnej kalkulacji. Co ważne transport jabłek, jeżeli odbywa się drogą morską, wymaga optymalnych parametrów temperatury, wilgotności i cyrkulacji powietrza w kontenerze. Z uwagi na czas trwania transportu morskiego, ładunek powinien być składowany w idealnych warunkach tak aby importer przyjął go i mógł z sukcesem dystrybuować na rynku lokalnym. Z oczywistych względów skrzyniopalety na jabłka oraz skrzynie na jabłka wykonane z drewna nie sprawdzają się w takich warunkach. Plastikowe skrzynie oraz skrzyniopalety na jabłka gwarantują stabilne wymiary i stałą wagę, ograniczają także w istotny sposób ewentualność psucia się towarów podczas transportu.

ZOSTAW ODPOWIEDŹ