Otarcia i rany u dzieci

Pobyt dziecka na świeżym powietrzu zawsze niesie ze sobą ryzyko skaleczenia. Wystarczy chwila nieuwagi, zachwianie równowagi i upadek gotowy. Dziecko zaczyna płakać, czasami leci mniej lub bardziej obficie krew, a my wpadamy w panikę. Otarcie dotyczy tylko zewnętrznej warstwy skóry, czyli naskórka. Jest on bardzo cienką warstwą, podatną na urazy mechaniczne. Wystarczy upadek z rowerka czy innej zabawki na twarde podłoże jakim może być np. chodnik i skaleczenie kolanka czy łokcia jest gotowe. Te urazy stają się zmorą rodziców najczęściej w okresie letnim, kiedy dzieci ubierane są lekko, chłopcy biegają w krótkich spodenkach, dziewczynki w sukienkach i nawet niegroźny upadek często staje się pretekstem do głośnego płaczu, lamentu i przyklejenia plasterka. Należy pamiętać, że w naskórku znajduje się bardzo dużo zakończeń nerwowych i dlatego otarcia te mogą być niezwykle bolesne, choć nie zawsze musi z nich płynąć krew. Te malutkie rany najlepiej tylko zdezynfekować i nic na nie nie przyklejać, choć dzieci bardzo często chcą mieć plasterek, „aby już nie bolało, by szybciej się zagoiło, itd.”, bo wyobraźnia dzieci, by dostać kolorowy plasterek nie zna granic. Jeśli mamy problem z oczyszczeniem takiej rany, bo np. kolanko zostało poturbowane przez żużel, to lepiej udać się z czymś takim do lekarza. W pozostałych, niegroźnych przypadkach wystarczy zdezynfekowanie rany, przyklejenie plasterka i po płaczu. W razie konieczności można posmarować ranę specjalnym żelem lub zrobić chłodny okład na obolałe miejsce.

Rana cięta to ta, która powstaje na skutek zranienia nożem, kawałkiem szkła lub innego ostrego przedmiotu. Brzegi takiej rany zazwyczaj są równe i gładkie, nie są poszarpane. Rany takie zazwyczaj silnie krwawią, ale ma to także i swój plus, bo wypływająca krew wymywa z rany zanieczyszczenia, które pozostawił po sobie przedmiot, którym dziecko się skaleczyło. Pozwala to także na zmniejszenie ryzyka rozwinięcia się późniejszego zakażenia takiej rany. Sztandarowymi przykładami ran ciętych są skaleczenia dłoni powstałe poprzez niewłaściwe posługiwanie się nożem, czy skaleczenia stopy na plaży przez niezauważony w piasku kawałek szkła. Po każdej takiej przygodzie dziecko zazwyczaj płacze, krew się leje, a rodzice panikują. Przy niewielkich ranach wystarczy dezynfekcja i założenie opatrunku ale należy pamiętać, że rana cięta potrafi być zdradliwa. Przy zranieniu powstałym przez wspominany wcześniej kawałek szkła rana zewnętrzna jest niewielka, natomiast im głębiej tym rana robi się coraz bardziej rozległa i poważna. Szkło wbijając się w delikatne ciało np. stopy naszej pociechy może spowodować uszkodzenie więzadeł, mięśni, a nawet może dojść do samych struktur kostnych stopy, a powiemy, oglądając ranę, że wygląda niegroźnie, to tylko małe przecięcie. Nigdy nie wyciągajmy pozostałych w ranie fragmentów szkła lub innych rzeczy, pozwólmy, aby zajęli się tym fachowcy, bo zamiast pomóc dziecku możemy mu tylko zaszkodzić. Najrozsądniej jest zabezpieczyć taką ranę i udać się do najbliżej położonego szpitala.

Przy rozległych przecięciach zazwyczaj zakłada się szwy chirurgiczne, które mocują brzegi rany, dociskają je do siebie, a tym samym wpływają na szybsze gojenie się rany. Jest kilka, jak nie kilkanaście, rodzajów szwów, które różnią się grubością, sposobem zakładania i usuwania itp. Na niewielkie rany można zastosować specjalne plastry, które działają na tej samej zasadzie co szwy.

Tamując krwawienie należy pamiętać, że ranę należy uciskać, odpowiednio kończynę ułożyć i krwawienie po kilku minutach powinno ustać. Natomiast gdy krwawienie jest bardzo obfite, mówimy wtedy o krwotoku to zakładamy opaskę uciskową, którą założyć możemy tylko na udzie lub ramieniu, i jak najszybciej prosimy o przybycie fachowej pomocy lub sami jedziemy do najbliższego szpitala. Zakładając opaskę uciskową należy dokładnie zapamiętać czas jej założenia i ją co kilkanaście minut poluźniać, aby nie doszło do niedokrwienia kończyny. Do lekarza należy udać się z dzieckiem niezwłocznie, jeśli rana jest silnie zabrudzona, np. glebą, gdyż istnieje wówczas wysokie niebezpieczeństwo zakażenia tężcem. Po obejrzeniu rany, sprawdzeniu kartoteki szczepień, lekarz podejmuje decyzję odnośnie podania lub nie szczepionki przeciw tężcowej. Lekarz także powinien obejrzeć ranę, jeśli się ona źle goi, jest bardzo wrażliwa na dotyk, dziecko skarży się na ból, a miejsce wokół rany jest zaczerwienione, sączy się z niej wydzielina. Są to objawy rozwijającego się stanu zapalnego. Być może we wnętrzu rany pozostał jeszcze jakiś fragment ciała obcego i konieczna jest dokładna dezynfekcja i wyczyszczenie rany.

warsawovernight.pl

ZOSTAW ODPOWIEDŹ